W sobotę rezerwy Orlicza podejmowały silną drużynę z Rykoszyna. Goście w przekroju całego spotkania byli lepszym zespołem i wygrali zasłużenie. Mecz ułożył sie po ich myśli, ponieważ już w 6. minucie po błędzie naszych obrońców objęli prowadzenie. Kto wie, jak rywalizacja przebiegłaby dalej, gdyby nasi piłkarze wykorzystali trzy okazje na doprowadzenie do remisu. Niestety w ostatnim kwadransie goście strzelili jeszcze dwie bramki. Najpierw z rzutu karnego, a później z akcji. Może gdyby trener Rajmund Kabała miał do dyspozycji wszystkich zawodników, wyglądałoby to na murawie inaczej. Ale po ostatnim spotkaniu kontuzje wykluczyły z gry Pająka, Chrzęszczyka, Notzela, Sołkiewicza, ponadto Kubicki grał w juniorach. Nie było również żadnego piłkarza z pierwszego składu, a to zmusiło trenera do wystawieniu w polu bramkarza Tabiszewskiego. Mimo tych przeciwności biało-niebiescy próbowali dotrzymać kroku przyjezdnym. Warto podkreślić młody wiek naszych zawodników (Obarski, Sikora, Miernik, Łubek, Turski) którzy mają okazję ogrywać się wśród seniorów. W sobotę Orlicz II zagra w Samsonowie.
Orlicz II - Sokół Rykoszyn 0:3 (0:1)
skład: Mateusz Ubysz - Dawid Bryczkiewicz, Piotr Gniaździński (50' Kacper Sikora), Błażej Turski, Paweł Sucheński (34' Jakub Łubek) - Piotr Mądzik, Kamil Kuś, Maciej Nowak, Paweł Działak (75' Wojciech Obarski), Ksawery Miernik - Damian Kita (87' Dawid Tabiszewski)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz