Zarząd Powiatu Skarżyskiego zaprasza wszystkich chętnych mieszkańców do udziału w akcji promocyjnej Powiatu - „Oczy Ziemi” w obiektywie. Wydarzenie zaplanowane zostało w urokliwym miejscu „Oczy Ziemi” na terenie suchedniowskich lasów w najbliższą niedzielę 5 września o godz. 11.45.
Już w tą niedzielę 5 września 2021 r. warto wybrać się na spacer lub przejażdżkę rowerową do kamieniołomu Gębury, położonego między Skarżyskiem-Kamienną a Suchedniowem, gdzie znajduje się nie lada atrakcja „Oczy Ziemi”. O godz. 11.45 na miejscu odbędzie się krótka akcja promocyjna Powiatu Skarżyskiego, której celem będzie wykonanie zdjęć propagujących turystykę, a zarazem reklamujących to urokliwe miejsce stworzone przez Nadleśnictwo Suchedniów. Do „Oczu Ziemi” najprościej dotrzeć od ulicy Langiewicza w Suchedniowie, skręcając w ulicę Szeroką i zostawiając auto przy wejściu do lasu. Po ok trzech kilometrach wędrówki szeroką drogą leśną dojdziemy na miejsce. Inne warianty to dotarcie zielonym szlakiem turystycznym ze Skarżyska na Wykus. Od stacji Suchedniów Północny to jakieś 2,5 kilometra wędrówki, a od Mostek około czterech kilometrów. Od przebiegu szlaku trzeba do "Oczu Ziemi" odbić 300 metrów. O miejscu skrętu informuje tabliczka.
Po sesji zdjęciowej każda z przybyłych osób będzie mogła upiec kiełbaskę na rozpalonym ognisku i w każdy możliwy, a sobie przyjemny sposób, spędzić dowolną ilość czasu w tym urokliwym miejscu.
Wydarzenie to, to doskonała alternatywa dla aktywnego i przyjemnego spędzenia wolnego czasu na świeżym powietrzu. Wspólna biesiada służyć będzie także integracji mieszkańców naszego powiatu. Zrobione podczas eventu zdjęcia, posłużą m.in. do promocji turystyki naszego regionu poprzez wykonanie kalendarzy ściennych na rok 2022 oraz innych publikacji powiatowych.
Szczegóły w regulaminie TUTAJ.
Bardzo dobry pomysł i ja się na to piszę. Tam w pobliżu są bardzo ciekawe kamieniołomy b, gdzie odkryto pierwsze ślady dinozaurów i wiele innych ciekawych atrakcji. A nawet uzbieranie grzybów na wigilijny barszcz, to też będziecie przy wigilijnym stole wspominać.
OdpowiedzUsuńfajnie, jeszcze żeby nie było w tym polityki i faktycznie co roku ludzie spotykaliby się w ramach określonych działań...
OdpowiedzUsuńdo tych oczu niektórzy idą ulicą Szeroką, a tam syf i na końcu ulicy i w lesie, może by się w końcu ktoś tym zajął bo to WSTYD!!! gdzie jest radna z tego terenu gdzie burmistrz???
OdpowiedzUsuńRodzinna hasjenda burmistrza jest na początku Szerokiej więc co się dzieje na końcu to mógł nie zauważyć, a radna co ona zrobiła do tej pory?
UsuńJedną z form integracji może być też spacer ulicą Berezów i dalej ulicami Bodzentyńską,Mickiewicza,Zagórską,wśród huku,kurzu i spalin,którymi umilają ten spacer jadące jeden za drugim TIR-y.Polecamy.
OdpowiedzUsuńTen spacer to świetny pomysł. Można też zorganizować edycję nocną by podziwiać łamaczy prawa drogowego.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji nocny zakaz dla tirów na Mickiewicza pojawił się przy rondzie. Tylko co z tego kiedy jest ustawiony przy Mickiewicza kawałek za rondem i kierowca się o nim dowiaduje gdy już zjedzie z ronda. Jak ma go nie łamać? Jedyne wyjście to cofając w rondo. Znów bezmyślność stawiających znak czy celowe działanie?
OdpowiedzUsuńZ kolei znak na wjeździe od Bodzentyna ustawiono za zasłaniającym go drzewem.Wszystko wskazuje na to,że to celowe działanie(a)oraz zaniechanie(a)tego samego.O co tu chodzi?Nietrudno się domyśleć.
OdpowiedzUsuńZnowu wycinka w lesie na Kruku.
OdpowiedzUsuńCzłowieku obudź się wreszcie! Drewno jako całkowicie ekologiczny materiał jest nam wszystkim niezbędne. Skąd je brać? Od tego są lasy. Oczywiście drzewa można hodować na polu. Ale nim się je wytnie z pola zrobi się las. Nie będzie wycinek tu, będą gdzie indziej. Nie chcesz wycinek nie używaj do niczego drewna ani żadnych produktów drewnopochodnych. Używaj plastiku i materiałów ropopochodnych. Te są super! Zatrzymasz wycinkę lasów. Na Kruku też.
UsuńW punkt!!!
UsuńW punkt odnośnie anonim 16.27!
Usuń15.48.
Wycinki były zawsze. Może nie chodziłeś/-łaś. Jeśli Ci to przeszkadza, nie patrz, nie chodź, nie spaceruj, nie zbieraj grzybów i jagód. Będziesz zdrowszy/-a, tylko jak poprzednik pisze nie korzystaj z drewna i papieru. Od razu uprzedzam "docinki", nie mam nic wspólnego z lądem, Nadleśnictwem, tartakami czy papierniami (łącznie z drukarnią papierów wartościiwych). Już mnie nudzą te komentarze, bo nagle duża część społeczeństwa zauważyła, że drewno jest z lasu i trzeba je wycinać.
Obecne wycinanie lasów to dewastacja i niszczenie lasów(pozyskiwanie drewna)czynione w majestacie prawa.Już sam fakt dokonywania wycinek w okresie letnim,to zwykłe barbarzyństwo.Drewno powinno być pozyskiwane w okresie zimowym kiedy jego wartość jest największa,nie ma okresu lęgowego ptaków i rozrodczego wszelkich stworzeń żyjących w lesie.Niszczymy w sposób bezrozumny lasy,jednocześnie nawołując do pozornych działań mających na celu ochronę klimatu.Tak wycinki były zawsze,ale to co teraz dzieje się w lasach pod troskliwym okiem pseudo właściciela i gospodarza,jest zwykłym gwałtem na naturze.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Tak było. Należy zaznaczyć BYŁO. Kto kiedyś zajmował się wycinkami? Chłopi (jak wolisz mieszkańcy wsi). Ludzie którzy w okresie zimowym mieli na to czas bo w "polu" trudno zimą pracować. Miała też znaczenie dostępność terenu. Zimy (mroźne) pozwalały wywozić drewno środkami transportowymi jakimi wówczas dysponowano (furmanki). Za komuny wycinkami zajmowali się chłopo-robotnicy. Ci również byli bardziej dyspozycyjni zimą. Obecnie drwal to zawód który ma dawać ludziom utrzymanie przez cały rok. Gospodarka, przemysł drzewny potrzebują drewna przez cały rok. I potrzebują go znacznie więcej niż kiedyś. Można magazynować. Pewnie ale to może zniszczyć drewno i zwiększy jego cenę. Najlepszym magazynem jest rosnące drzewo. Obecne środki techniczne pozwalają na całoroczne wycinki. Można dyskutować jak las wygląda po takich wycinkach. Pewnie mógłby lepiej. Pytanie dlaczego ludzie tak bardzo hejtujecie leśników, Lasy Państwowe a całkowicie zapominacie o przemyśle drzewnym (który ciągle domaga się więcej drewna), o firmach zajmujących się wywozem drewna (można powiedzieć że w 100 % w rękach prywatnych nastawionych na zysk i wywożenie drewna coraz większymi samochodami). Czy też całkowicie o sobie? O własnym konsumpcjoniźmie. Popyt czyni podaż. Zapomnieliście już?
UsuńOd kilkudziesięciu lat lasy w Polsce wycinają LP i niestety ten monopol zdegenerował się z upływem lat.Istotnie okoliczni mieszkańcy byli wynajmowani do tzw zrywki tj.wyciągania(końmi)ściętych drzew do drogi,gdzie następował ich załadunek na samochody.Przez długi okres były to znane starszemu pokoleniu Tatry.Teraz z frazesami na ustach tną bezrozumnie i bez opamiętania,bo liczy się tylko zysk,ze sprzedaży,a przecież popyt rośnie,bo likwidowanych w ten sposób lasów jest coraz mniej.Cóż niektórym wystarczają kamienne oczy,które nigdy nie zapłaczą nad ginącą naturą.
OdpowiedzUsuńDlaczego nie płaczesz nad co rocznie do gołego wykaszanymi polami pięknie kwitnącego rzepaku, nad kołyszącymi się na wietrze polami zbóż? No dlaczego? Płaczesz nad wycinanymi w Polsce lasami, choć w ich miejsce sadzone są nowe. Nie płaczesz nad wycinanymi lasami Tajgi, w Chinach, w puszczach tropikalnych. Tam nikt nie będzie ich sadził ponownie. Dlaczego nad nimi nie płaczesz?
UsuńLasy są w łupieżczy sposób wycinane i niszczone.Twierdzenie,że w ich miejsce sadzone są NOWE LASY to niedorzeczność i brednie.No tak pole po żniwach i wycięty w pień las,to to samo i jedno i drugie za rok będzie wyglądało tak samo!
UsuńA to było tylko zaproszenie na fajne spędzenie niedzielnego popołudnia
OdpowiedzUsuńTo niestety jest norma w komentarzach na forum. Zawsze są mądrzy i mądrzejsi, znawcy i eksperci, doradcy i moralizatorzy...
UsuńUbolewam nad tym i drażni mnie to. Jednak jak mówią, był czas przywyknąć.
A teraz z innej beczki.Co za K.rwa pali plastikiem w nocy na kruku
OdpowiedzUsuńJadąc "Krukiem" w kierunku lasu, po lewej stronie jest budowany nowy dom. Przed nim jest stary, drewniany i to chyba w nim ktoś pali. Już na wiosnę zwróciłam uwagę jadąc na rowerze, bo doleciał smród palonego plastiku, a z komina wydobywał się dziwny biało-niebieski dym. Ostatnio też się to zdarzyło, a odczułam to ja, mąż i koleżanka z którymi jechałam.
UsuńAle piekarni na Bodzentyńskiej nic nie przebije, tam oddychać się nie da.
Usuńale dobry chleb ma..
Usuń