W Suchedniowie po raz piąty, kobiety walczyły na 5-kilometrowej trasie w Biegu Kobiet "Nie cyckamy się z rakiem". Nie były to zawody, a raczej happening, liczył się sam udział w imprezie. Najlepiej oddały to przebrania uczestniczek i jednego pana Bożenki. Starterem był burmistrz Cezary Błach, a na trasę wyruszyło prawie 300 kobiet.
Jedne biegły, a inne spacerowały z kijkami. Po przebiegnięciu ulicami: Sportową, Bodzentyńską, przez park, Dawidowicza, Dworcową, Bugaj, Bodzentyńską, Sportową najszybciej finiszowała Maria Pytel ze Starachowice, druga była Wiola Kierczyńska, a trzecia Barbara Przeworska. Pierwsza trójka otrzymała puchary, a wszystkie pamiątkowe medale i kwiaty.. Ponadto wśród uczestniczek rozlosowano nagrody, był również słodki poczęstunek i napoje. Kobiety mogły też skorzystać z bezpłatnego badania cytologicznego.
Jedne biegły, a inne spacerowały z kijkami. Po przebiegnięciu ulicami: Sportową, Bodzentyńską, przez park, Dawidowicza, Dworcową, Bugaj, Bodzentyńską, Sportową najszybciej finiszowała Maria Pytel ze Starachowice, druga była Wiola Kierczyńska, a trzecia Barbara Przeworska. Pierwsza trójka otrzymała puchary, a wszystkie pamiątkowe medale i kwiaty.. Ponadto wśród uczestniczek rozlosowano nagrody, był również słodki poczęstunek i napoje. Kobiety mogły też skorzystać z bezpłatnego badania cytologicznego.
(więcej zdjęć na fanpage KLIKNIJ)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz