Józef Grabowski z kilogramowym okazem. |
- Nigdy nie zbieram grzybów, których nie znam. W tym roku jest ich bardzo dużo, ponieważ pogoda sprzyja. Z każdej wyprawy do lasu wracam z pełnymi koszykami grzybów, które w domu suszę lub wkładam do słoików z octem - powiedział Józef Grabowski po kolejnym udanym grzybobraniu, prezentując jednego z prawdziwków o wadze 1 kg.
Ale grzyb co tam w eMKSie
OdpowiedzUsuń