Na początku lipca miał odbyć się turniej piłkarski dzikich drużyn "Powitanie wakacji". Niestety, nie odbędzie się, ponieważ do rozgrywek zgłosiły się tylko dwie drużyny (!). Chciałoby się powiedzieć - to się w głowie nie mieści, aby nie było chętnych do grania w piłkę. W czasach mojej młodości, sami organizowaliśmy rozgrywki, a chętnych było tylu, że czekano aż jedni skończą, aby drudzy mogli pograć. Graliśmy "za rzeką" tj. na boisku, gdzie teraz jest treningowe Orlicza za zalewem. Co ciekawe jedna drużyna grała w podkoszulkach, druga w samych spodenkach. Mało kto posiadał trampki, większość "na bosaka". O murawie to tylko mogliśmy pomarzyć, ponieważ trawa nigdy nie zdążyła wyrosnąć, bo tyle było meczów.
A teraz jest organizator (SSP nr 1), piękne boisko. każdy posiada stroje piłkarskie - tylko nie ma chętnych do grania. Organizatorzy przygotowali nagrody, a nawet wodę do picia i jak informują postarają się zorganizować taki turniej na zakończenie wakacji. Być może wtedy zgłosi się więcej zespołów. Dziwne czasy.
ps.
na zdjęciu od lewej: Szymek, Grzesiek, Stefek, Jurek, na dole Janusz i Mirek (1973r.).
Chętnych było by więcej jakby dopuszczono więcej roczników do gry
OdpowiedzUsuń10 lat za późno na to wszystko !
OdpowiedzUsuńJest orlik super ale to obecnie nic wyjątkowego! W końcu stare chłopy nie muszą jeździć po gozdzie wzdole czy kościelnym i to są te roczniki którym było wszystko jedno czy grają na betonie, piachu, w burzy czy przy 35 stopniach, to oni doczekali się tego orlika. Turniej dzikich drużyn teraz to nie wypal bo jak dzieciaki chcą grać w piłkę to szkółek piłkarskich jest pełno i mnóstwo turniejów dla nich. Raczej organizatorzy o tym nie pomyśleli , zróbcie turniej dla starych, drużyn będzie 4 razy więcej ! Pozdrawiam Wesoła Banda S.H. tak się nazywaliśmy na patelni jak był turniej ;)
Tak, tak, miałem przyjemność grać w Wesołej Bandzie. :)
UsuńPan Szymon wspomniał o turnieju dzikich drużyn,to ja napiszę o pierwszych turniejach dzikich drużyn w Suchedniowie.Pierwszy odbył się w 1973 oczywiście w wakacje.Startowało 6 drużyn-wygrali go 15 letni chłopcy z drużyny PENAROL Zagórska,przed Turem Łączna i Koroną Ostojów.Drugi turniej odbył się w 1974 i tu uwaga STARTOWAŁO 11 DRUŻYN tj udział brało około 150 chłopców.Wygrali go chłopcy z ORLĄT Michniów przed Koroną Ostojów i PENAROLEM Zagórska.Wielu tych chłopców póżniej przeszło do drużyn juniorów młodszych czy starszych,wszyscy ci chłopcy byli już prawie przygotowani pod każdym względem,oczywiście na swój wiek Piłkarsko-umieli biegać,kiwać strzelać i grać nawet 2 godziny,gdyż to robili na tzw Łąkach,placach.boiskach gdzie był sam piach,czy podwórakach od rana do nocy,zresztą Pan dobrze o tym wie.Dzisiaj laptop,smartfon i cholera jasna wie co jeszcze,a tzw AKADEMIE,gdzie muszą ich od początku uczyć jak się biega do przodu,bo o bieganiu do tyłu nie wspomnę.Póżniej mamy to co mamy 11 000 miasteczko,a 90 procent w drużynie przyjezdni.Panie Szymonie Pan dobrze o tym wie że PIŁKA NOŻNA BYŁA,PIŁKI OBECNIE NIE MA I NIE BĘDZIE,po prostu nie ma MATERIAŁU.
OdpowiedzUsuńWuj często wspominał chłopaków z krukowskiego Penarolu. Nazwa pochodziła od słynnego urugwajskiego klubu piłkarskiego Penarol Montevideo.
UsuńTak masz tutaj 100 procentową rację.Znałem dwóch chłopaków co tą nazwę tak można powiedzieć WYMYŚLILI;Leszek ZIĘBA i Bogdan KOWALCZYK,gdyż chodziłem z nimi do Technikum Kolejowego i to chłopcy z Zagórskiej mieli nazwę Penarol-zdobywca Pucharu Ameryki Płd i Pucharu Swiata w 1970.
UsuńDodam tylko że turnieje te organizował KS ORLICZ,a wszystkie mecze były rozgrywane na głównej płycie boiska.
OdpowiedzUsuńPierwsze turnieje odbywały sie już w latach 60-tych na patelni, mam gdzieś zapiski, jak odnajde to opublikuję, grały wtedy Suchedniów (Handlowa i okolice), Kruk, Błoto, Kleszczy, Bugaj, Stokowiec, Baranów, niektórzy kontynuowali później kariery w Orliczu jak chociażby Paweł Działak, Kaziu Ołownia, Andrzej Rek, Mirek Wnuk i inni.
OdpowiedzUsuńCo się dzieje dziś z nimi
OdpowiedzUsuńOdpowiem ci tak;kilku bardzo uzdolnionych nie chciało grać,gdyż uczyli się w szkołach średnich,kilku przeszło do juniorów Orlicza,a póżniej do seniorów,kilku wybrało dosyć wcześnie,a może i dobrze dziewczyny,kilku wybrało wino Bodzentyński za 21 zł,kilku wyjechało,a kilku których znałem niestety nie ma wśród nas,a pozostali mieszkają w naszym miasteczku,jak widzisz-samo życie.
UsuńPanie Szymonie turniej dzikich drużyn z 1974 pamiętam,bo grałem w nim.Lat 60 początek nie pamiętam.W 1974 Pan był w wojsku,to Pan nie pamięta.W turnieju w 1973 wygrali chłopcy z Penarolu Zagórska,jak sobie przypominam,to paru znałem osobiście;Danek Dulęba,Bogdan Kowalczyk,Sławek Pająk,Leszek Zięba,Janusz Piasta,Mietek Rybka,Mietek Zegadło,Krzysiek Janakowski,Czarek Pająk-oni wygrali.W 1974 grali między innymi;ci sami z Zagórskiej,z Korony Ostojów;Tadek Wójcik,Reniek Żelazny,Kaczmarczyk,z Bugaja;Mirek Wnuk,ze Stokowca Danek Karolak,z Berezowa;Młodawski,Białek.Wygrali chłopcy z Michniowa,gdyż byłi wzmocnieni zawodnikami ze Skarżyska.Królem strzelców turnieju w 1974 został Tadek WÓJCIK-21 bramek,najlepszym obrońcą Bogdan KOWALCZYK z Zagórskiej,najlepszy pomocnik;Reniek ŻELAZNY,najlepszy bramkarz Krzysiek Zatorski i najlepszy napastnik;Tadek Wójcik.Mecze odbywały się w ten sposób że drużyny grały każda z każdą przez całe wakacje.Nagrody;DYPLOM i PIŁKA tzw BIEDRONKA.Mirek Wnuk był w 1974 13 letnim chłopcem,tak że niewiele jeszcze grał.Mam w swoich szpargałach wszystkie notatki,muszę je odszukać.Powtarzam w 1974 było 11 drużyn z każdej ulicy czy tzw dzielnicy,dzisiaj jest to nie do uwierzenia.
OdpowiedzUsuńŚledzę Pana posty od jakiegoś czasu i jestem pod wrażeniem wiedzy o piłce nożnej z naszego regionu oraz wspaniałej pamięci do faktów i nazwisk. Może spisze Pan te wspomnienia i opublikuje w internecie w formie pliku (np pdf) na tej stronie?
UsuńSuper że się interesujesz takimi ciekawostkami.W klubie sportowym bardzo ważna jest terazniejszość i przyszłość,ale nie można zapominać o przeszłości.Pan Szymon napisał ciekawą książkę o ORLICZU,ale nie wszystkie tzw ciekawe rzeczy można opublikować w wydaniu książkowym.Była super sekcja w ORLICZU podnoszenia ciężarów,warto by było napisać o tych chłopcach,a posiadam wiedzę i dużo notatek z lat 70 wymienię dla przykładu jednego z największych talentów i najlepszego zawodnika wagi lekkiej woj kieleckiego Fabiana Dębowskiego,który chyba nadal mieszka na ul.Zagórskiej.Na koniec odpowiem ci w ten sposób-można pomyśleć jak to zrobić i oczwiście z pomocą sprytnego gościa który kuma jak to ma wyglądać,a do spisania było by wiele stron.Pozdrawiam.
UsuńFabek Dębowski od kilku lat ś.p.
UsuńDziękuję za tą smutną wiadomość.
UsuńSłowem, wakacje pod hasłem: "Nie biegaj, bo się spocisz".
OdpowiedzUsuńI zniszczysz stylizację
UsuńWina Tuska
OdpowiedzUsuńnie wspominaj o tym nieudaczniku.
OdpowiedzUsuńZorganizujcie turniej roczników 78-84 w terminie wakacyjnym to parę drużyn się zbierze. Te roczniki pamietają jak się na asfalcie kolana zdzierało. Pozdro dla wszystkich z dwójki!!!
OdpowiedzUsuń