wtorek, 5 marca 2019

FERRATUM FINANSE - DECYZJE UOKiK

Firma pożyczkowa Ferratum Finanse ustalała trudne do spełnienia warunki uzyskania kredytu. W efekcie umowa była rozwiązywana, a Ferratum Finanse nakładała na klienta 2 tys. zł kary i na tym zarabiała. To jedna z praktyk, które kwestionuje UOKiK.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał dwie decyzje dotyczące firmy pożyczkowej Ferratum Finanse: w jednej stwierdził naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, w drugiej uznał 5 klauzul za niedozwolone.

Firma Ferratum Finanse udzielała pożyczek osobom w trudnej sytuacji finansowej na terenie całej Polski. Ofertę reklamowała w internecie na portalach ogłoszeniowych.
Urząd ustalił, że ta instytucja finansowa rozwiązywała większość umów. Zarabiała na karach za to, że konsument nie ustanowił zabezpieczeń w ciągu maksymalnie trzech dni. Ferratum Finanse wymagała np. poręczenia innych osób, ustanowienia hipoteki. Karą mogło być nawet 2 tys. zł lub połowa odsetek za cały kredyt. UOKiK uznał, że w tak krótkim czasie nie jest możliwe uzyskanie wymaganych poręczeń, a kara jest wygórowana. – Spółka tak określiła czas na ustanowienie zabezpieczenia, że z góry było wiadomo, że to niemożliwe. Podstawowym przychodem tej firmy były kary nakładane na pożyczkobiorców. Jest to nieuczciwe, nierzetelne i nieetyczne – uważa Marek Niechciał, prezes UOKiK. Wprowadzanie w błąd urząd uznał za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów, a wysokie kary umowne za klauzule niedozwolone.
Pozostałe praktyki, które łamią zbiorowe interesy konsumentów, to m.in. niewypełnianie obowiązków informacyjnych. Przykładowo: Ferratum Finanse nie wręczała formularza, który pozwala porównać oferty różnych instytucji finansowych, nie przekazywała wzoru oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Firma zamieszczała w umowach nieprawdziwe postanowienie, że nie podlega przepisom ustawy o kredycie konsumenckim. Nie wliczała do wysokości Rocznej Rzeczywistej Stopy Oprocentowania prowizji, przez co sztucznie zaniżała wysokość kosztów pożyczki. Ferratum Finanse wystawiała też weksle bez obowiązkowej klauzuli „nie na zlecenie”. Taki napis chroni konsumenta przed tzw. indosowaniem, czyli przeniesieniem uprawnień z takiego weksla na inną osobę. – Ferratum Finanse nastawiona była na zysk. Działo się to już od samego początku przez zbyt krótki czas na spełnienie zabezpieczeń, a kończyło na wystawieniu weksla, ponieważ konsument nie zapłacił wysokiej kary – dodaje Niechciał.
Sankcja za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i stosowanie klauzul niedozwolonych to ponad 81 tys. zł (81 160 zł). Wszystkie praktyki i klauzule, które urząd uznał za niedozwolone, wymienione są w decyzjach UOKiK (klauzulezik). Ferratum Finanse poinformuje o nich klientów listem poleconym. Firma zaprzestała stosowania kwestionowanych działań, ale wynika to z tego, że zmieniła profil działalności. Decyzje nie są prawomocne.
(źródło: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz