fot. Bartek Turski. |
W sobotę, 2 września Orlicz w rozgrywkach o mistrzostwo klasy okręgowej podejmował na własnym boisku Gród Ćmińsk. Z przyczyn niezależnych od klubu, trener Bogdan Dąbrowski nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników. Skład został oparty w większości na młodzieżowcach, a więc piłkarzach urodzonych w 1997 roku i młodszych. Pomimo tak eksperymentalnego składu, biało-niebiescy całkiem dobrze radzili sobie na murawie.
Niestety po przypadkowym faulu sędzia podyktował rzut karny i goście objęli prowadzenie. Gdy po zmianie stron podwyższyli, wydawało się, że jest już po meczu. Jednak nic bardziej mylnego. Piłkarze Orlicza prowadzeni przez doświadczonych Grzegorza Skarbka i Mateusza Rafalskiego ruszyli do odrabiania strat. Najpierw Piotr Mądzik po indywidualnej akcji zdobył kontaktową bramkę, a już w doliczonym czasie gry Skarbek wyrównał z rzutu wolnego, podyktowanego za zagranie piłki ręką przez jednego z piłkarzy rywali. Cieszy zdobyty punkt, wywalczony przez młodych zawodników Orlicza, którzy pokazali, że można na nich stawiać. I to jest chyba - oprócz zdobytego punktu - największym plusem tego spotkania.
Orlicz - Gród Ćmińsk 2:2 (0:1)
0:1 Kamil Frączyk (22' k.)
0:2 Mateusz Kokosza (48')
1:2 Piotr Mądzik (72')
2:2 (Grzegorz Skarbek (90'+2')
skład: Mateusz Ubysz - Michał Bator, Mateusz Sikora, Bartosz Pająk, Hubert Janyst - Karol Świtowski (76' Dawid Zbroja), Mateusz Rafalski, Piotr Mądzik, Grzegorz Skarbek - Damian Kita, Mateusz Tumulec (68' Filip Czerwiński).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz