wtorek, 19 lutego 2013

Suchedniowskie poczekalnie

Czy mamy lepszy komfort na suchedniowskich dworcach PKP w porównaniu z poprzednimi latami? Możemy się o tym przekonać choćby na podstawie opisu ze stycznia 1950 roku.
A tak było na dworcu na początku poprzedniego stulecia.
"W Suchedniowie zburzona w czasie działań wojennych stacja nie została całkowicie odbudowana, a zastąpiono ją pobliskim budynkiem kolejowym, który nie może pomieścić dużej ilości oczekujących na pociąg pasażerów. Jesienne deszcze, zawsze dają się dotkliwie odczuwać, ale zimowe mrozy są nie do zniesienia. Ludność Suchedniowa apeluje do władz kolejowych, aby przyspieszyły odbudowę zniszczonej stacji.
W Berezowie koło Suchedniowa, na stacji kolejowej nie ma żadnego pomieszczenia dla podróżnych czekających na pociąg. Czy nie można by wybudować jakiegoś, choć tymczasowego baraku, aby robotnicy, czekający na pociąg, nie byli zmuszeni marznąć na dworze? Sądzimy, że tak, i prosimy DOKP w Lublinie o zajęcie się tą sprawą".

1 komentarz: