Dnia 18 maja, po mszy żałobnej w kościele, uformowany pochód przy warkocie werbla przeciągnął traktem do Domu Strzeleckiego. Przedstawiciele władz gminnych i organizacyj zajęli miejsce w bocznej świetlicy, a sala zapełniła się tłumem. Na scenie portret Marszałka na tle sztandarów tonie w powodzi kwiatów. Odczytanie orędzia Pana Prezydenta R. P. otworzyło uroczystą akademję. Trzy minutowe milczenie było wyrazem głębokiego żalu. Przy głuchym warkocie werbla wkracza na scenę oddział strzelców.
Były ochotnik 7-go pułku ułanów składa w mocnych i przepięknych słowach hołd Komendantowi i wobec Jego wielkiego ducha ślubuje trwać w wiernej służbie. Potęga słów przysięgi podnosi wszystkich z miejsc, słychać tłumione łkania. Krótkie, a gorące przemówienie prezesa B. B. W. R. przesunęło zebranym, przed oczami bohaterski pochód Wodza Legionów i Budowniczego Państwa. Dalej w głębokiem milczeniu składają hołd wszystkie organizacje. Stosy wieńców, wiązanek kwiecia polnego rosną na podjum.
Akademia żałobna zakończona Marszem Chopina i pieśnią modlitewną chóru, pozostawiła w sercach zebranych uczucie nieutulonego żalu. Po złożeniu podpisów w księdze kondolencyjnej, żałobny tłum opuszcza Dom Strzelecki w podniosłym, dostojnym nastroju. Komitet żałobnych uroczystości wysłał depesze kondolencyjne na ręce Pani Marszałkowej Piłsudskiej, oraz Pana Prezesa Rady Ministrów, Walerego Sławka. Postanowiono wieńce i kwiaty złożone przy pomniku na skwerze - spalić i popiół z nich wraz z ziemią z Suchedniowa przesłać na kopiec Marszałka Piłsudskiego w Krakowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz