Suchedniowscy strażacy wyjeżdżają do przeróżnych akcji. Na początku tygodnia, wspólnie z kolegami ze Skarżyska gasili palące się odpady w kontenerach obok cmentarza. Jedni gasili od ulicy Cmentarnej, drudzy od Stokowca.
Wczoraj interweniowali w domku przy ulicy Słowackiego, gdzie gasili palącą się kołdrę. Prawdopodobnie gospodarz zasnął z papierosem w ręku. Gdy się zorientował, że zapaliła się kołdra wyniósł ją i powiesił na belce.
Dzisiaj natomiast wyjechali do Michniowa, gdzie ratowali kota ze studni. Niestety wyjęli już utopionego. Ponieważ mieszkańcy korzystają z tej studni, wypompowali z niej wodę.
Teraz to strażaków do każdej pierdoły wzywają?
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo, strażak zawsze służył pomocą nie tylko ludzią ale i zwierzęta,nie wyciągajmy wniosków, szacunek i podziękowania dla strażaków..
UsuńA wszyscy płacą za durnote innych.
OdpowiedzUsuńWszyscy płacą za idiotów powodujących wypadki drogowe, za leczenie narkomanów, za młodych byczków na emeryturach, za obietnice rządu. Akurat ratowanie czyjegoś mienia albo życia jest chyba najmniejszym problemem.
Usuń