W indyjskim Guwahati odbyły się Mistrzostwa Świata Juniorów w badmintonie, w których wystąpiła reprezentacja Polski. Jedną z zawodniczek była Kaja Ziółkowska.
W rywalizacji drużynowej biało-czerwoni zajęli 16. miejsce, prezentując ambitną postawę i duże zaangażowanie. Mimo trudnych przeciwników polski zespół pozostawił po sobie dobre wrażenie i zebrał cenne doświadczenie przed kolejnymi sezonami.
W turnieju indywidualnym Kaja Ziółkowska wystąpiła w trzech konkurencjach.
W mikście, w parze z Mikołajem Morawskim, po zaciętym meczu przegrała z duetem z Anglii 10:15, 16:14, 12:15.
W grze pojedynczej w pierwszej rundzie odniosła pewne zwycięstwo nad zawodniczką z Bhutanu 15:3, 15:2. W drugiej rundzie, przy stanie 8:15, 6:12 w pojedynku z reprezentantką Wietnamu, zmuszona była poddać mecz z powodu kontuzji pleców.
W grze podwójnej, w duecie z Dominiką Bartłomiejczuk, Polki nie wystąpiły w zaplanowanym spotkaniu przeciwko parze z Indii.
Choć turniej nie zakończył się tak, jak zawodniczka sobie wymarzyła, był cenną lekcją i przypomnieniem, że w sporcie kluczowe znaczenie ma zdrowie i umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami. Jak podkreśla sama zawodniczka, sport uczy pokory, siły i odpowiedzialności za własne ciało.
W przygotowaniach i podczas zawodów Kaję Ziółkowską wspierał fizjoterapeuta Martin Terlicki, którego zaangażowanie i profesjonalizm odegrały dużą rolę w procesie leczenia i regeneracji.
Po mistrzostwach Kaja Ziółkowska wraca do rozgrywek Ekstraligi Badmintona, reprezentując barwy WWL Badminton Marcovia Marki. W nadchodzącym tygodniu wystąpi także w Indywidualnych Mistrzostwach Polski Juniorów, gdzie – ze względu na kontuzję – zagra wyłącznie w grze podwójnej.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz