W HOŁDZIE POWSTAŃCOM SUCHEDNIOWSKIM Z 1863 ROKU

Nie była to okrągła rocznica, kiedy pierwszy raz po Mszy Św. odprawionej przez ks. Infułata Józefa Wójcika w kościele Św. Andrzeja Apostoła wyruszył „Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych Suchedniów - Bodzentyn”.

Cieszyliśmy się wolnością. Z nadzieją patrzyliśmy w przyszłość i z dumą nawiązywaliśmy do historii naszej Gminy, darząc szacunkiem tych, którzy tę historię tworzyli.

Zbliżał się styczeń 1995r, miesiąc rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego 1863r, do którego z Suchedniowa już w nocy z 22 na 23 stycznia 1863r spod krzyża przy ul. Bodzentyńskiej wyruszył w stronę Bodzentyna ok. 400. osobowy oddział pod dowództwem braci Dawidowiczów. Po blisko 20 - km marszu zaatakowali stacjonujący tam garnizon armii carskiej. Nie udało im się rozbić oddziału wroga. Wyczerpani udali się do Wąchocka, aby dołączyć do oddziału tworzonego przez generała Mariana Langiewicza. Moskale również opuścili Bodzentyn.

Moim pragnieniem było, aby w sposób szczególny przywołać pamięć o suchedniowskich bohaterach 1863r. i wszystkich uczestnikach Powstania Styczniowego. To był zryw wolnościowy, który najgłębiej ukształtował duszę narodu polskiego i stworzył naszą tożsamość narodową. Przywrócił Polakom wiarę w istnienie państwa polskiego. Choć powstanie upadło, to jednak nie została zerwana nić walki i nie zginęła idea organizacji narodowej dla odzyskania niepodległości. Jego dorobkiem jest świadomość Polaków, że można przegrać, ale nie można ulec. Po dzień dzisiejszy ta myśl jest największą siłą i dorobkiem Powstania Styczniowego.

Wczesną jesienią 1994r poprosiłam o spotkanie Tadeusza Wosia Komendanta Związku Strzeleckiego „Strzelec” działającego w naszej Gminie, aby wspólnie zastanowić się, jak powinniśmy w zbliżającą się rocznicę Powstania Styczniowego uczcić pamięć naszych Suchedniowskich Powstańców? W rozmowie szybko odeszliśmy od propozycji zorganizowania akademii. Zgodziliśmy się, że za to co dla nas gotowi byli uczynić, winni jesteśmy im modlitwę w ich intencji. Uznaliśmy, że uczestnicy zorganizowanego wydarzenia powinni choć w części przeżyć to, co w mroźną noc z 22 na 23 stycznia 1863r przeżyli powstańcy. Tak zrodziła się myśl, aby był to marsz mieszkańców z Suchedniowa do Bodzentyna. Wówczas nie rozmawialiśmy o organizacji corocznego wydarzenia. Chcieliśmy, aby marsz odbył się w styczniu 1995r. Na kolejne spotkanie zaprosiliśmy Marka Kraka wówczas wójta Bodzentyna. Zaakceptował program marszu i włączył się w jego przygotowanie. W pierwszych marszach licznie uczestniczyła młodzież suchedniowskich szkół wraz z nauczycielami i rodzicami. Gmina Wąchock włączyła się w organizację dopiero trzeciego marszu. W kolejnych latach dołączyła do obchodów Gmina Szydłowiec i Gmina Skarżysko Kościelne.

To, że w tym roku odbędzie się XXX Marsz jest ogromną zasługą ś.p. Tadeusza Wosia Komendanta Związku Strzeleckiego „Strzelec” i Jego syna Daniela. Danielu na Twoje ręce składam podziękowanie dla Ciebie i Twojej rodziny za zaangażowanie i wytrwałość w coroczną organizację „Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych Suchedniów - Bodzentyn”

Oby owa nić troski o wolność i suwerenność naszej ojczyzny nigdy nie została przerwana,

Cześć i chwała Bohaterom!

Z poważaniem

Maria Zuba