piątek, 1 maja 2020

RELACJA ANDRZEJA GŁADYSZA Z MECZU ORLICZA (29)

Trwa akcja Naszego Suchedniowa #zostań w domu i czytaj. Dzisiaj na sportowo. W ósmej kolejce klasy okręgowej sezonu 1962/1963 doszło do meczu Granatu z Orliczem. Wiadomo, jakie emocje są na spotkaniach derbowych. Niestety wygrana gospodarzy nie podlegała dyskusji i biało-niebiescy po raz piąty zeszli z murawy pokonani.

W pierwszej połowie spotkania gra była mało ciekawa. Akcje obu zespołów toczyły się w bardzo wolnym tempie. Gospodarzom początkowo w przeprowadzaniu akcji zaczepnych nie towarzyszyło szczęście, bowiem większość akcji kończyła się... w wyniku nieporozumień samych napastników Granatu. Dopiero kiedy Sieczka Ryszard wykorzystał dwukrotnie błędy bramkarza Orlicza lokując piłkę w siatce Starza, gra przybrała rumieńców. W drugiej połowie piłkarze Granatu zaskoczyli gości dwoma udanymi zresztą akcjami, po których wynik spotkania brzmiał 4:0. Piłkarze Orlicza nie mając żadnych już szans na uzyskanie możliwie jak najniższej w rozmiarach porażki, skupili wszystkie siły na zdobyciu honorowej bramki, co też uczynił Kołacz w 61 minucie spotkania.
Od tego momentu gra stała się bezbarwna, a przeciwnicy zadowoleni z uzyskanego rezultatu prześcigali się w grze faul. O porażce Orlicza zadecydowały dwa niewłaściwe posunięcia taktyczne trenera suchedniowian p. Siudaka. Mianowicie wystawienie niedysponowanego Starza w bramce Orlicza oraz powierzenia funkcji "opiekuna" bardzo szybkiego Sieczki - Obarze, który jest bardzo powolny i niejednokrotnie w walce o piłkę dawał się ubiegać zawodnikowi Granatu. W zespole zwycięzców dobre spotkanie rozegrał Paczkowski, Jajkowski i bracia Sieczka. W Orliczu jedynie Kołacz i Tusznio sprawiali wrażenie zawodników, którym zależało na uzyskaniu jak możliwie najlepszego wyniku w spotkaniu z Granatem.
Skarżysko 7 października 1962 - klasa okręgowa
Granat - Orlicz 4:0 (2:0)
24 minuta - 1:0 Sieczka Ryszard
43 minuta - 2:0 Sieczka Ryszard
48 minuta - 3:0 Michnowski
53 minuta - 4:0 Sieczka Ryszard
61 minuta - 4:1 Kołacz
Sędziował: Drozdowicz (Kielce), widzów 2 tysiące
Orlicz: Starz (Lańczyk) - Brzeziński, Kołacz, Obara - Adamczyk, Tusznio Ryszard - Materek, Stelmarczyk, Pomocnik, Dróżdż, Sadza.

2 komentarze:

  1. Pan Szymon przedstawił nam super fotografię z meczu ORLICZ-PROCH Pionki 1;0 z kwietnia 1974.PROCH był w poprzednim sezonie mistrzem ligi okręgowej i nie awansował do III ligi centralnej,gdyż jak wspomniał P.Szymon była reorganizacja II i III ligi.Był to bardzo dobry zespół z kilkoma znanymi i doświadczonymi piłkarzami wymienię kilku których pamiętam;bramka-T.WOJNARSKI były bramkarz III ligowej BRONI,J.MAKOWIECKI póżniejszy bramkarz II ligowego RADOMIAKA,obrońcy;A.WOLSKI były piłkarz CZARNYCH Radom,K.DUDA w tamtym okresie jeden z najlepszych piłkarzy grających w pomocy,T.CHMIELEWSKI bardzo dobry stoper,A.WARCHOŁ czołowy rozgrywający w województwie,W.LEWIKOWSKI napastnik były pilkarz RADOMIAKA,śp.A.GROSIAK czołowy strzelec ligi,A.JASKÓLSKI,M.BUDERKIEWICZ. Na fotce od lewej Paweł DZIAŁAK,Zdzisław WŁODARCZYK,no i mój ulubieniec śp.Wiesiu REK jak już parę dni temu pisałem prawdziwy przywódca tej kapeli jak to dzisiaj młodzi mówią-piłkarz który nie pękał przed niczym i nikim zawodnik z tzw jajami kiedy trzeba umiał sfaulować grał na pograniczu faulu ale skutecznie na mecz wychodził jak na wojnę gdzie w 1973 roku przekonał się znany obrońca ISKRY a póżniej KORONY KIELCE,ale o tym zajściu napiszę w póżniejszym terminie i za to wszystko zostanie na zawsze w mojej pamięci.Pan Szymon opisał mecz wynik bez komentarza trener ORLICZA śp.S.SIUDAK pod koniec lat 70 szkoleniowiec SHL Kielce gdzie po rundzie jesiennej SHL zajmowała 1 miejsce może nie widział jaką szybkością dysponuje Ryszard SIECZKA gdzie w 1971 roku jak już pisałem GRANAT grając z I ligowym RUCHEM Chorzów R.SIECZKA mając 33 lata szybkoscią przewyższał wszystkich zawodników RUCHU a z Antoniego Piechniczka to robił latawiec i z całym szacunkiem dla Pana F.OBARY którego znałem krycie R.SIECZKI był komedią mówiąc delikatnie.Jeden z czytelników miął na tym blogu propozycję i chyba tak zrobię że wybiorę się do niego w odwiedziny i zrobię taki amatorski wywiad z piłkarzem który grał w seniorach od 1956 do 1975 roku a według wielu powinien grać w

    OdpowiedzUsuń
  2. W I lidze.Jerzy PACZKOWSKI-napastnik przybył do GRANATU z LOTNIKA Wrocław.Henryk PACZKOWSKI-wych LECHA POZNAŃ bramkarz-w czasie służby wojskowej zawodnik LEGII i ŚLĄSKA Wrocław-bramkarz GRANATU od 1957 do 1964 lub 1965 póżniej trener seniorów ijuniorów kadry woj kieleckiego-ur.1928-zmarł w 1976 w SKARŻYSKU.

    OdpowiedzUsuń