poniedziałek, 17 września 2018

GRZEGORZ MICHNOWSKI STARTOWAŁ NA SŁOWACJI

W miniony weekend Grzegorz Michnowski wziął udział w dwóch wyścigach, tradycyjnie rozgrywanych we wrześniu w środkowej Słowacji. W sobotę, już po raz szósty prezes Suchedniowskiego Stowarzyszenia Cyklistów walczył z najtrudniejszym asfaltowym słowackim podjazdem, czyli ośmiokilometrową trasą od parkingu przy szosie E-77 do górskiego hotelu pod szczytem Wielkiej Smrekowicy.
Pomimo pobicia o ponad minutę rekordu życiowego, zajął stosunkowo odległe (w porównaniu z poprzednimi edycjami) 35 miejsce open, a ósme w kategorii wiekowej – tegoroczna obsada była widocznie wyjątkowo silna.
Michnowski pewien niedosyt powetował sobie w niedzielę, startując po raz pierwszy w kryterium ulicznym "Rożemberskie Schody". Na bardzo technicznej, specyficznej trasie, wijącej się między barokowymi kamieniczkami i kawiarnianymi stolikami w centrum malowniczego Rożemberku, zaliczył 13 ponad dwukilometrowych pętli. Łączny czas 56,19 min. (średnia prędkość 29 km/h), dało 14 miejsce open i piąte w kategorii wiekowej. Do miejsca na podium stracił zaledwie minutę. Generalnie, pod względem sportowym oba starty były satysfakcjonujące, ale też będzie co poprawiać za rok!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz