Suchedniowskie harcerki (1937). |
Nie można pominąć działalności harcerek w Ostojowie, gdzie przy szkole powszechnej dhna Felicja Wikło już w 1930 roku, zorganizowała 1 zastęp, a w 1932 była już tam drużyna składająca się z 4-ch zastępów. Drużynową była przez cały okres dhna F. Wikło, która ukończyła w 1933 r. kurs drużynowych w Szkole Harcerskiej na Buczu k/Skoczowa. I tak przed 1 września na terenie gminy Suchedniów było czynnie działających: 4 drużyny harcerek, 1 zastęp starszych harcerek i 2 gromady zuchowe.
Drużyny harcerek z uwagi na skąpe fundusze jakimi dysponowały z pomocą Koła Przyjaciół Harcerstwa, którego nieocenionym przewodniczącym był dr Witold Poziomski, nie organizowały samodzielnych obozów, lecz jedynie kilkudniowe biwaki w okolicach bliskich Suchedniowa np. w Ogonowie, Michniowie, Wykusie k/Wąchocka, Górach Świętokrzyskich i innych. Tam też zdobywały harcerskie stopnie i sprawności. Natomiast część harcerek brała udział w poszczególnych latach w obozach i kursach organizowanych przez Komendę Hufca Harcerek w Kielcach, czy Komendę Chorągwi.
Współpraca z hufcem harcerzy układała się b. dobrze. Organizowane były wspólne choinki noworoczne, wieczornice. Wystawiano wspólnie obrazki sceniczne np. corocznie tradycyjne "Betlejem Polskie" L. Rydla. Były to imprezy dochodowe, jak również zabawy karnawałowe, czy latem zabawy taneczne na placu obok Domku Harcerskiego. Współorganizatorem tych zabaw było Koło Przyjaciół Harcerstwa.
Harcerki pracami ręcznymi, haftem, szydełkowaniem, czy wykonując różne bibeloty gromadziły fundusze na akcję letnią. Należy podkreślić, że wszystkie jednostki organizacyjne zarówno harcerek jak i zuchowe działały prężnie i cieszyły się w środowisku suchedniowskim uznaniem i sympatią. W czasie okupacji postawy harcerek sprawdziły się działając w ruchu oporu, czy to w Szarych Szeregach, Armii Krajowej czy innych ugrupowaniach. Sprawdziły się również w pracy zawodowej jako solidne pracownice, dobre matki i dobre obywatelki patriotki. Powszechnie uważa się, że harcerstwo to była dobra szkoła życia i szkoła działaczy społecznych. (zapiski Eugenii Adamczyk z d. Spółczyńskiej).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz