ORLICZ NA WYJEŹDZIE STRACIŁ BRAMKĘ NUMER 1800

Niedzielny mecz Orlicza w Pińczowie, pomimo przegranej 2:3, zapisał się w kronikach klubu. To nie tylko z powodu rezultatu, ale przede wszystkim z uwagi na symboliczną liczbę 1800 – tyle bramek straconych przez biało-niebieskich podczas wyjazdowych spotkań w okresie powojennej historii klubu. Warto pamiętać, że to niepełna dokumentacja rozgrywek, brakuje z okresu od 1916 do 1939 roku, kiedy drużyna działała pod szyldem Świtu, Sarmacji i Orlicza. To luka w historii, ale jednocześnie tajemnica, która dodaje uroku tej piłkarskiej opowieści. Możemy sobie tylko wyobrażać, ile niezapomnianych chwil miało miejsce podczas tamtych niezapisanych meczów. Mimo niedzielnego rozczarowania, ogólny bilans bramkowy Orlicza kieruje nas ku optymizmowi. Fakt jest taki, że więcej bramek strzelono niż stracono podczas tych wielu lat. Klub ten, przez lata swojej istnienia, nie tylko rywalizował z innymi drużynami, ale także kreował pasję wśród kibiców i integrował społeczność. To piękna historia, która zawsze będzie budzić dumną nostalgię i wzruszenie w sercach wszystkich sympatyków klubu Orlicz.