CZY ZLIKWIDUJĄ KASĘ BILETOWĄ NA DWORCU PKP?

Działo się to dawno, dawno temu w miejscowości położonej w Górach Świętokrzyskich. Osada przeistoczyła się w miasteczko i zaczął się "złoty czas". Istniejące zakłady się rozbudowywały, a ich sława sięgała nawet poza granice kraju. Przybywało ulic, domów, a mieszkańcom żyło się dostatnie...

Niczym w bajce można snuć wspomnienia o dawnym Suchedniowie. Co było później chyba każdy wie. Z czasem zaczęto w mieście pozbywać się obiektów tworzących jego historię, nawet drzewa nie mają pewniej przyszłości. Teraz przyszła kolej na kolei. Co prawda osób korzystających z połączeń kolejowych nie ma tyle co w latach 60-tych, czy 70-tych. Ale w ostatnim czasie, a zwłaszcza po pandemii i podwyżkach za paliwo, liczba podróżujących wyraźnie wzrosła. I oto chcą nam zlikwidować kasę biletową na dworcu. Na ostatniej sesji ten temat był poruszony i poproszono burmistrza o interwencję u dyrektora PKP w Kielcach oraz w Urzędzie Marszałkowskim. Jak na razie kasa będzie czynna do lutego. Likwidacja kasy niesie za sobą pewne dolegliwości. Nie są one duże, ale... przed wejściem do pociągu trzeba będzie szukać konduktora, aby mu zgłosić kupno biletu, co z pewnością nie jest komfortowe, a zarazem jest to niepotrzebna dezorganizacja pracy  kierownika pociągu (stanowiącego niekiedy jednoosobową drużynę konduktorską). Pewnie niebawem dowiemy się czy kasa biletowa na dworcu PKP w Suchedniowie będzie dalej funkcjonowała, czy zostanie reliktem przeszłości i obiektem dla zwiedzających - jak kiedyś kupowało się bilety kolejowe.