PRACOWITY DZIEŃ STRAŻAKÓW

Już około godziny 5 suchedniowscy strażacy zostali wezwani na ulicę Dawidowicza, gdzie zaszła potrzeba awaryjnego otwarcie drzwi. Sąsiedzi podejrzewali, że mieszkająca tam samotna kobieta mogła zasłabnąć, ale po dostaniu się do środka, pomoc okazała się zbędna. Warto pochwalić sąsiadów, za obywatelską postawę. Licho nie śpi.

Około godziny 10 kolejna interwencja. Tym razem na ulicy Langiewicza, gdzie silnie wiejący wiatr uszkodził ścianę domu. Na ziemię runął szczyt pustostanu, a strażacy zabezpieczyli wyłom plandeką. W akcji uczestniczył również zastęp ze Skarżyska oraz policja i zakład energetyczny, który odciął zasilanie w energię.

Z kolei na ulicy Granicznej wiatr uszkodził linie przesyłową i strażacy musieli zawieść agregat prądotwórczy do osoby wymagającej tlenoterapii.

Na zakończenie dnia, około godziny 19 gasili pożar gałęzi nad zalewem.