Strony

piątek, 6 listopada 2020

KAMPANIA "ALERT UDAROWY" POD HASŁEM "POZWÓL (SIĘ) URATOWAĆ"

Fundacja Udaru Mózgu po raz drugi ogłosiła w Polsce „Alert udarowy”. Tegoroczna akcja, do której przystąpił Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach, przebiega pod hasłem „Pozwól (się) uratować”. Jej zadaniem jest popularyzowanie wiedzy na temat objawów udaru mózgu oraz udzielania pierwszej pomocy w przypadku ich wystąpienia.
Udar mózgu zazwyczaj rozpoczyna się niesymptomatycznie i niespodziewanie. W przypadku wystąpienia najbardziej charakterystycznych objawów reakcja musi być natychmiastowa. Odpowiedni moment hospitalizacji chorego może być gwarancją uniknięcia najpoważniejszych konsekwencji. Wielu chorych udałoby się uchronić przed niebezpiecznymi powikłaniami zdrowotnymi, gdyby w początkowym okresie objawów udaru szybciej udzielono im pomocy. 
Natychmiastowe wezwanie pogotowania ratunkowego i udzielenie specjalistycznej pomocy ma bezpośredni wpływ na dalsze losy chorego. Dzwoniąc pod numery alarmowe 999 lub 112 należy udzielić dyspozytorowi rzetelnych informacji. Kluczowe są 3 podstawowe tematy: rodzaj objawów, charakterystyka chorego, lokalizacja potrzebującego pomocy. 
Aby właściwie rozpoznać udar mózgu, należy zwrócić uwagę na jego podstawowe symptomy i natychmiast szukać pomocy: 
U – utrudniona mowa, 
D – dłoń/ręka opadająca, 
A – asymetria ust, 
R – reaguj natychmiast! 
Organizatorzy i partnerzy kampanii społecznej zapraszają do zapoznania się z „Alertem udarowym” i rozpowszechniania go. Materiały edukacyjne akcji są dostępne na stronie internetowej: stopudarom.pl
(źródło: Urząd Marszałkowski)

3 komentarze:

  1. Zapewne "duże sukcesy" w tym ratowaniu, przyniesie znaczne wydłużenia czasu transportu chorego z udarem,po zlikwidowaniu decyzją wojewody Szpitala w Skarżysku Kamiennej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już po wyborach, lokalna ciemnota już władzy nie jest do niczego potrzebna więc niech chociaż ZUS podratuje.

      Usuń
  2. Niestety dla nagłych przypadków (a tylko takie są)będzie chyba obowiązywała zasada: ZERO TOLERANCJI ...Przykra i smutna prowincjonalna rzeczywistość.Dziękujemy.

    OdpowiedzUsuń