Strony

wtorek, 5 maja 2020

RELACJA ANDRZEJA GŁADYSZA Z MECZU ORLICZA (31)

#zostań w domu i czytaj, dzisiaj o meczu Orlicza z Radomiakiem. Spotkanie przedostatniej kolejki rundy jesiennej sezonu 1962/1963 zostało rozegrane w Radomiu. Gospodarze byli faworytami i im przypadły dwa punkty. O meczu poniżej.

Duże rozczarowanie spotkało wczoraj sympatyków Radomiaka. Gospodarze w spotkaniu z Orliczem zawiedli we wszystkich liniach. Po porażce z Błękitnymi oczekiwano od miejscowych metamorfozy formy, tymczasem piłkarze Radomiaka grali bardzo słabo i tylko słabości przeciwnika mogą zawdzięczać zwycięstwo.
Do przerwy napastnicy Radomiaka oddali dosłownie trzy strzały na bramkę Orlicza, z których jeden fatalnie przepuścił do siatki Lańczyk. Dopiero spotkanie z Orliczem przekonało co wart jest napad Radomiaka grający bez Kutyły, rażący powolnością i niedokładnością podań. Również i Orlicz grał nie nadzwyczajnie, formą dorównując miejscowym. Grając słabo w liniach defensywnych goście ułatwiali tym samym rozwinięcie akcji gospodarzom. Szczęście jednak dopisało bramkarzowi Orlicza w drugiej połowie spotkania, kiedy lepiej grający napad Radomiaka będą kilkakrotnie dopuszczony na czyste pozycje strzeleckie przez defensorów Orlicza zdołał zaledwie raz zmusić do kapitulacji bramkarza gości.
Piłkarze Orlicza grali wybitnie defensywnie, nie rozwijając żadnych akcji zaczepnych starali się tylko o jak najdalsze wyekspediowanie piłki ze swojej zagrożonej strefy podbramkowej.
Radom 20 października 1962 - klasa okręgowa
Radomiak - Orlicz 2:0 (1:0)
36 minuta - 1:0 Sawicki
83 minuta - 2:0 Sarama
Sędziował: Komorniczak (Starachowice), widzów 2 tysiące
Orlicz: Lańczyk - Miernik, Kołacz, Obara - Adamczyk, Tusznio Ryszard - Stelmarczyk, Brzeziński, Pomocnik (Wąsowski), Dróżdż, Sadza.

2 komentarze:

  1. Pan Szymon przedstawił nam fotografię moim zdaniem jest to sezon 1976/77.Piłkarze z tej fotki byli już przez P.Szymona opisani,ale ze względu że niektórych już niema przedstawię jeszcze raz.Od lewej;Jan MARKIEWICZ,Seweryn DEJWOREK,Stefan CHWALIŃSKI,Wiesław KACZMARCZYK,Paweł DZIAŁAK,tego szóstego piłkarza od lewej nie pamiętam,Zbigniew SZYMCZYK,Zbigniew PAJĄK,Zdzisław LAŃCZYK,Jerzy PAJĄK,Kazimierz OŁOWNIA.Tak w skrócie przedstawię dwóch zawodników którzy nie byli wychowankami ORLICZA. Seweryn DEJWOREK-wych GRANATU w 1968 reprezentant województwa kieleckiego w kadrze juniorów.W wieku 18 lat debiutuje w III lidze centralnej jako bramkarz GRANATU Skarżysko.W 1974 wiosna lub jesień przechodzi do ORLICZA gdzie w rundzie jesiennej sezonu 1974/75 zostaje jednym z najlepszych bramkarzy ligi wojewódzkiej obok takich bramkarzy jak;H.BOLESTA,J.KRYSTELI z GRANATU,H.LEWANDOWSKI ze STARU,R.GÓRNIK z RADOMIAKA czy Marian PUCHALSKI z KORONY Kielce.Po powrocie do GRANATU w sezonie 1981/82 awansuje z zespołem GRANATU do bardzo mocnej III ligi centralnej gdzie występują w dużej większości drużyny ze ŚLĄSKA.W sezonie 1982/83 nadal jest bramkarzem GRANATU i prawdopodobnie po tym sezonie kończy grę jako bramkarz.Stefan CHWALIŃSKI kielczanin wych SHL Kielce po połączeniu SHL z ISKRĄ piłkarz KORONY.Do ORLICZA przychodzi w 1976 świetne warunki fizyczne gra jako tzw stoper dobra gra głową z racji warunków fizycznych słabsza szybkość.Na koniec moja skromna refleksja gdyby S.CHWALIŃSKI przyszedł do ORLICZA w 1973 i grał w obronie z W.REKIEM to ORLICZ by nie spadł do A klasy w sezonie 1974/75.

    OdpowiedzUsuń
  2. https://www.money.pl/gospodarka/susza-w-polsce-samorzady-wspieraja-budowe-malej-retencji-zobacz-gdzie-zdobyc-pieniadze-6507215229175937a.html
    Panie Burmistrzu, Wysoka Rado, a kiedy u nas w Gminie Suchedniów.

    OdpowiedzUsuń