Juniorzy Orlicza. |
Spotkanie Orlicza z Radomiakiem rozpoczęło się zgoła sensacyjnie. Rozpoczynając spotkanie Derlatka zagrał piłkę do Stolarczyka, który strzelił niezbyt silnie ze środka boiska w stronę bramki Radomiaka. Kryza źle obliczył wybieg i tylko koniuszkami palców dotknął kozłującej piłki, która odbita od nierówności terenu przeskoczyła goalkeepera gości i wpadła do bramki. Uzyskanie niespodziewanego prowadzenia zdopingowało miejscowych do ciągłych ataków na bramkę Radomiaka i niepokojenia Kryzy dalekimi strzałami. W tym okresie pierwszej połowy spotkania, goście zostali zepchnięci do defensywy, a gospodarze z minuty na minutę uzyskiwali większą przewagę, grając swobodnie, pomysłowo i bardzo płynnie. Jednak na następną bramkę musieli oczekiwać sympatycy Orlicza prawie godzinę, kiedy to Stodulski podwyższył wynik. Czas który upłynął miedzy kolejnymi bramkami wypełniło całe mnóstwo niewykorzystanych sytuacji podbramkowych, w szczególności przez Stelmarczyka i Derlatkę.
Dopiero od momentu, kiedy strzał Stodulskiego zapewnił gospodarzom zwycięstwo, miejscowi rozpoczęli grę wzmocnioną defensywą, czego nie potrafił wykorzystać zespół gości posiadający w końcowej fazie spotkania optyczną przewagę. Dopiero w końcowych sekundach meczu Radomiak uzyskał honorowy punkt ze strzału Grzegorczyka.
Mecz stał na dobrym poziomie, gra była interesująca i prowadzona w szybkim tempie. W Orliczu wyróżnili się Starz, Kołacz, Tusznio i Stodulski, a u gości Kryza, Górski i Kutyła.
Suchedniów 26 maja 1963 - klasa okręgowa
Orlicz - Radomiak 2:1 (1:0)
1 minuta - 1:0 Stelmarczyk
64 minuta - 2:0 Stodulski
90 minuta - 2:1 Grzegorczyk
Sędziował: Drozdowicz (Kielce), widzów 2 tysiące
1 minuta - 1:0 Stelmarczyk
64 minuta - 2:0 Stodulski
90 minuta - 2:1 Grzegorczyk
Sędziował: Drozdowicz (Kielce), widzów 2 tysiące
Orlicz: Starz - Miernik (Wolniak), Kołacz, Obara - Sołkiewicz, Tusznio Ryszard - Stodulski, Pomocnik, Derlatka, Stelmarczyk, Sadza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz