W
liturgii okres Bożego Narodzenia dobiegł końca. Był to czas radowania się z
przyjścia na świat Jezusa Chrystusa. Święta te mają bardzo bogatą zewnętrzną
oprawę. Stroimy choinki, budujemy szopki, śpiewamy kolędy, uczestniczymy w
wieczerzach wigilijnych, składamy sobie życzenia, łamiemy się opłatkiem,
oglądamy jasełka. W tym roku po raz pierwszy przy kościele św. Andrzeja
Apostoła w Suchedniowie z inicjatywy ks. Wojciecha Marchewki mogliśmy oglądać
żywą szopkę. W pierwszy i drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia przyciągała ona
licznych parafian i przybyłych gości. Wielką atrakcją była ona
szczególnie dla dzieci, które zaprzyjaźniły się ze zwierzętami. Wyrazem czego
było ich dokarmianie i głaskanie. W centrum szopki znajdowała się rzeźba ludowa
przedstawiająca Świętą Rodzinę autorstwa Pana Andrzeja Kozłowskiego.
Pragnieniem odwiedzających było, aby żywa szopka pojawiła się za rok. Przy tej
okazji wspomnijmy, że pierwszą żywą szopkę zainscenizował św.
Franciszek z Asyżu w 1223 roku, polecając swoim współbraciom aby obok żłóbka
z Dzieciątkiem i Świętą Rodziną znalazły się wół i osioł.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej
żywej szopki, a szczególnie Panu Grzegorzowi Pytoniowi za wypożyczenie
zwierząt i Panu Szymonowi Lechowi za pomoc przy ustawieniu konstrukcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz