Prawie dwa wieki temu był poszukiwany suchedniowianin, który był podejrzany o kradzież. Informacja o nim ukazała się w prasie ogólnopolskiej w 1838 roku.
Sąd Policyi Poprawczej Wydz. Sandomierskiego
Wzywa wszelkie władze tak cywilne jako też i wojskowe,
nad bezpieczeństwem i spokojnością publiczną w kraju czuwające, ażeby Mateusza
Stefańskiego w gminie Suchedniów, powiecie Szydłowieckim gubernii
Sandomierskiej ostatnie zamieszkanie przy swym stryju mającego, w dniu 23
września (5 października) r. b. z miasta Sandomierza, dokąd był u pana Karola
Knakie Budowniczego Górniczego z wsi Rejowa, u którego za furmana nieco
wcześniej służył, celem stawienia się w Sądzie przywieziony, zbiegłego, o
wspólnictwo zbrodni kradzieży podejrzanego, jak najusilniej śledziły i
wyśledzonego pod mocną strażą do najbliższego Sądu odstawić raczyły. Rysopis
jego jest następujący:
Mateusz Stefański lat około 25 liczący, stanu wolnego, z
służby za fornala, parobka i t. p. utrzymujący się, jest wzrostu miernego, ma
włosy blond, wąsy bez faworytów mało jasne, oczy siwe, twarz okrągłą, nos
okrągły zadarty; miał na sobie surdut z fałdami z sukna szaraczkowego ciemnego, już zszarzanego, spodnie sukienne granatowe na kolanach naprawiane, buty z
cholewami węgierskiemi na wysokich obcasach i kaszkiet v. furażerkę z sukna
ciemno-szaraczkowego, koszulę płócienną.
Sandomierz dnia 3 (15) listopada 1838 r.
Sędzia Prezydujący Machnicki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz