 |
| Teren przyszłego osiedla Błoto-Kruk? |
Tam powinno powstać kilkutysięczne osiedle BŁOTO-KRUK z domkami nisko zabudowanymi, tworzącymi klimatyczne miejsca, rewelacyjne dla rodzin z dziećmi, bardzo dobrze zaplanowane pośród zieleni, być może z pięknym parkiem, rynkiem, uliczkami. Tam mogłaby stanąć szkoła XXI wieku, o której tyle się mówi w Suchedniowie, a szkołę pod kościołem można wtedy przemianować na katolicką, aby nie trzeba było wozić dzieci do Kielc do takich szkół. Już teraz słyszałem o przymiarkach pod pierwsze apartamentowce na Baranowie, idealne miejsce, aby przyciągnąć młodych ludzi z biznes serwisu.
To właśni oni, młodzi ludzie otworzą tu swoje biura, w których będą prowadzić usługi nowej generacji. Począwszy od szeroko rozumianej budowlanki (w terenie będą budowały, wylewały fundamenty, rozkładały instalacje, malowały, murowały, urządzały), poprzez firmy związane z IT (zarządzanie logistyką magazynową i produkcyjną), usług prawniczych, mogą być biura obsługujące księgowość firm, z branży komunikacji reklamowej np. projektowaniem stoisk reklamowych, do twórców programów komputerowych (pierwsze już są). Mógłbym tak wymieniać w nieskończoność.
Dla takich firm mniej ważne jest ich położenie, a nawet wolą miasteczka wśród przyrody, aby tylko był dostęp do internetu i dobra komunikacja. Młodzi ludzie z obsługi biznesu, prowadzą naturalny styl życia (jeżdżą na rowerze, uprawiają sporty ekstremalne, pływają) i oni potrzebują fajnych warunków do życia. Z reguły mieszkają pod dużymi miastami i na weekendy wyjeżdżają. Mieszkając w Suchedniowie (bliskość Kielc) nigdzie nie musieliby wyjeżdżać, gdyż na miejscu będą mogli pojeździć na rowerze - wystarczy go wyprowadzić z domu i już można jeździć (dlatego potrzebne ścieżki), tak samo pobiegać po lesie, czy popływać. Z Warszawy, czy innego dużego miasta to jest cała wyprawa. Suchedniów ma to wszystko. Jest super miejscem, aby tu mieszkać na stałe, jest dobrym miejscem do pracy. Mamy wodę, lasy, niedługo będzie cały skanalizowany, jeszcze tylko musimy sobie poradzić z czystym powietrzem, ale to jest do zrobienia. Ale od wiosny do jesieni, kiedy ludzie nie palą w piecach, to powietrze jest przeczyste, a mało tego - mamy "gąbkę", czyli wokół lasy, które oczyszczają to powietrze. Powietrze to kolejny argument, który ściągnie młodych ludzi.
Dla takich firm mniej ważne jest ich położenie, a nawet wolą miasteczka wśród przyrody, aby tylko był dostęp do internetu i dobra komunikacja. Młodzi ludzie z obsługi biznesu, prowadzą naturalny styl życia (jeżdżą na rowerze, uprawiają sporty ekstremalne, pływają) i oni potrzebują fajnych warunków do życia. Z reguły mieszkają pod dużymi miastami i na weekendy wyjeżdżają. Mieszkając w Suchedniowie (bliskość Kielc) nigdzie nie musieliby wyjeżdżać, gdyż na miejscu będą mogli pojeździć na rowerze - wystarczy go wyprowadzić z domu i już można jeździć (dlatego potrzebne ścieżki), tak samo pobiegać po lesie, czy popływać. Z Warszawy, czy innego dużego miasta to jest cała wyprawa. Suchedniów ma to wszystko. Jest super miejscem, aby tu mieszkać na stałe, jest dobrym miejscem do pracy. Mamy wodę, lasy, niedługo będzie cały skanalizowany, jeszcze tylko musimy sobie poradzić z czystym powietrzem, ale to jest do zrobienia. Ale od wiosny do jesieni, kiedy ludzie nie palą w piecach, to powietrze jest przeczyste, a mało tego - mamy "gąbkę", czyli wokół lasy, które oczyszczają to powietrze. Powietrze to kolejny argument, który ściągnie młodych ludzi.
Jako Suchedniowianin na uchodźstwie w niedalekim Krakowie dodam że korporacje w tym moja coraz częściej umożliwiają swoim korpoludkom pracę w systemie home office Nie dalej jak miesiąc temu kolega z kilkuletnim stazem przeniósł się na Pomorze i pracuje w tym systemie przylatując Ryanairem raz na kilka tygodni do naszego krakowskiego biura
OdpowiedzUsuńJa osobiście chętnie wraz z rodziną wynioslbym się z zadymionego i zakorkowanego Krakowa i zamieszkał choćby na ulicy Leśnej :) pod warunkiem że dokończą S7 :) Nawet Państwo nie wiecie jak bardzo autor trafia w punkt pisząc o wielkich walorach Suchedniowa jeśli chodzi o czyste środowisko do mieszkania Dodać do tego opisane ścieżki rowerowe zrewaloryzowany zalew i wielu z moich znajomych cmokaloby z zachwytu Nie wiem czy przenieśliby swoje centrum życiowe do S-wa ale szanse są Życzę powodzenia i do zobaczenia wkrótce :)
No to zapraszamy Korposzczura ;) do Suchedniowa. Pierwsze jaskółki - świadczące o atrakcyjności Suchedniowa jako miasteczka Biznes Serwisowego - już są. Są też pierwsze ciekawe osoby sprowadzające się do Suchedniowa. Wspomnę tu chociażby Michała Kędziorę - blogera nr 1 w Polsce w branży mody męskiej: www.mrvintage.pl Zapraszamy, nawet z całym zespołem :) !
OdpowiedzUsuńA mnie jest przykro, że najbardziej atrakcyjny teren inwestycyjny w Suchedniowie (teren osiedla BŁOTO-KRUK) został bezpowrotnie zniszczony trasą S 7, która przecina go na pół i przechodzi przez najatrakcyjniejsze działki . Na etapie planowania przebiegu trasy S 7 wnioskowałem o poprowadzenie S 7 - lasem (w śladzie Szerokiej Drogi) lub wzdłuż linii lasu. Moje argumenty, że tereny te powinny być przeznaczone pod budownictwo jednorodzinne (np. dla dobrze sytuowanych osób z Kielc), przegrały z argumentacją Burmistrza Suchedniowa, który twierdził, wzdłuż S 7 będzie miejsce na budowę hal produkcyjno-magazynowych, a osoby jadące S 7 powinny z okien aut widzieć Suchedniów, gdyż wówczas szybciej będziemy mogli pozyskać nowych inwestorów. Mam wrażenie, po kilkunastu latach możemy już powiedzieć, że poprowadzenie S 7 przez tereny inwestycyjne nie przyniosło oczekiwanych przez Burmistrza i Radnych (MiG Suchedniów) efektów, a droga S 7 zawsze już będzie stanowiła istotną przeszkodę w dobrym zagospodarowaniu osiedla BŁOTO-KRUK.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o drogi rowerowe, to o ich budowę wnioskowałem w 1995r. Także przed budową S7, sprzeciwiałem się częściowemu rozbieraniu drogi E 7 i wprowadzeniu w jej ślad – drogi S 7 (szczególnie między Skarżyskiem i Suchedniowem oraz między Gozdem i Wiśniówką). Argumentowałem, że droga ta niedawno została poddana gruntowemu remontowi i powinna służyć lokalnej społeczności oraz turystom. Jak wiemy, na ww. odcinkach rozebrano drogę E 7 (wraz z wiaduktem nad torami kolejowymi), a wykonane łączniki (także z nowym wiaduktem) są tak wąskie i kręte, że jazda samochodem osobowym wymaga dużej koncentracji. Warto zauważyć, że jazda rowerem wymaga już dużej odwagi, a dla pieszych – po prostu nie ma miejsca.
Tak więc nie ulega wątpliwości, że za przyzwoleniem Władz Suchedniowa i sąsiednich Gmin, pozbawiono nas dobrej i szerokiej drogi, która powinna poprawiać atrakcyjność Suchedniowa i mogłaby służyć rowerzystom.
Komentarzem wychodzę troszkę poza główny wątek związany z rozwojem Suchedniowa, ale w moim przeświadczeniu pokazuję szersze spektrum problemów, które nas dotyczą i hamują pomyślny rozwój Suchedniowa.