Dzisiaj o godzinie 3.45 do pożaru zostali wyrwani ze snu suchedniowscy strażacy. Tym razem wspólnie z trzema zastępami JRG ze Skarżyska oraz OSP z Ostojowa, Skarżyska Kam. i Lipowego Pola do godziny 7 uczestniczyli w akcji gaśniczej w Łącznej Podłaziu.
Niestety nie udało się uratować domu mieszkalnego, ocalała tylko stodoła i szopa. Na miejscu pogotowie energetyczne odcięło dopływ prądu, a pogotowie ratunkowe zabrało do szpitala na obserwację 32-letniego syna właścicielki gospodarstwa. Policja wyjaśnia przyczynę powstania pożaru.
W dniu wczorajszym o godzinie 17 nasi strażacy gasili również pojemnik z odpadami przy cmentarzu w Łącznej, ponieważ tamtejsi strażacy mają uszkodzony samochód i interwencje na terenie gminy Łączna wykonuje suchedniowska jednostka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz