Ostatnie wichury, które przeszły nad Suchedniowem, wyrządziły nie tylko szkody w lasach (o czym już pisałem), ale również w samym mieście i sąsiednich gminach. Pełne ręce pracy mieli nasi strażacy, którzy już około godziny 22 zostali wezwani do Łącznej, gdzie zawalone drzewo tarasowało przejazd. Po usunięciu wywału, strażacy zostali wezwani na ulicę Stokowiec, gdzie również było wywalone drzewo, tym razem upadło na linię średniego napięcia. Iskrzenie zagrażało pożarem - wyłączono prąd na tym odcinku.
Ze Stokowca straż przejechała na Berezów, gdzie w lesie na drodze do Michniowa leżały trzy drzewa. Po ich usunięciu, przyszło wezwanie ponownie do Łącznej, gdzie drzewo leżało obok tamtejszej szkoły. Gdy wydawało się, że mogą zjechać już do remizy, przyszło kolejne wezwanie. Na ulicy Pasternik została zerwana linia wysokiego napięcia, co spowodowało, że okoliczne ogrodzenia (siatka) były pod napięciem. Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia, aż do przyjazdu podmiany z JRG Skarżysko.
Suchedniowscy strażacy zjechali do remizy o 4.30. Jak na jedną noc - wystarczy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz