Mazovia 24 h to
jedyny w swoim rodzaju wyścig rowerowy, w którym na piętnastokilometrowej
trasie rywalizacja trwa 12 lub 24 godziny. Formuła zawodów przewiduje jazdę
indywidualną, w parach lub drużynach czteroosobowych. Oczywiście chodzi o to,
aby obierając określoną strategię jazdy zrobić jak najwięcej okrążeń.
Wyścig zaczyna się
w sobotnie południe. Pogoda okazała się idealna, ładne otoczenie i zbiornik
wodny w Kaniowie dodawało uroku całości imprezy. Trasa długości 15 km
wiodła poprzez urokliwe zagnańskie lasy. Po kilku godzinach wyścigu nasze pary
klasyfikują się na pierwszej i trzeciej pozycji etapu duo 12h. Na trasie
pojawiają się przygody. Zaczyna się od dziury w oponie, którą na szczęście
szybko udaje się zneutralizować, poprzez urwaną korbę i awarię oświetlenia
podczas jazdy w nocy. O ile z tymi przypadkami ekipy radzą sobie dość sprawnie,
to niestety najgorsze było przed nimi. Na kolejnym okrążeniu jeden z
zawodnik uległ upadkowi, po którym nie był w stanie kontynuować
rywalizacji. Finisz o północy. Drużyna SSC w składzie Gałczyński/Barański z przewagą jednego okrążenia nad konkurencją zajmuje pierwsze
miejsce. Michnowski/Gałczyński klasyfikują się na 5 pozycji, gdyby nie
nieszczęśliwy zbieg okoliczności walczyliby o drugą lokatę.
Suchedniowskie Stowarzyszenie Cyklistów pragnie
podziękować Annie Ordyńskiej, Marcinowi i Magdalenie Banasik, Katarzynie
Barańskiej za pomoc w trakcie dwunastogodzinnych zmagań oraz Firmie Martum –
Wózki Widłowe za wsparcie logistyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz