W kinie "Kuźnica" wyświetlany jest film "Porady na zdrady". Powie ktoś, i co w tym dziwnego, film jak film. Osobiście go nie oglądałem, ale reżyseria Ryszarda Zatorskiego zapewnia dobrą rozrywkę. Co mi się jednak rzuciło w oczy w sali kinowej? Większość, i to zdecydowana większość oglądających to kobiety. Czyżby Panie szukały porady na zdrady?
A tak na poważnie, zmiana projektora na cyfrowy okazała się strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu w suchedniowskim kinie możemy oglądać najnowsze projekcje w super jakości. Odzwierciedleniem tego jest frekwencja na filmach. Przez trzy miesiące (grudzień-styczeń-luty) kino odwiedziło dokładnie 1800 widzów.
Tydzień wcześniej grali GREYa, wtedy było więcej Panów :) Jaki z tego wniosek? ... Dobre kino to ludzie chodzą, zapraszam więc na kolejny seans.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich bywalców kina w Suchedniowie :)