W dniu dzisiejszym obchodziliśmy pierwszą rocznicę śmierci ks. infułata Józefa Wójcika, długoletniego proboszcza suchedniowskiej parafii. Nie muszę bliżej przybliżać tej sylwetki, ale wspomnę, że w naszej parafii był od 1972 roku.
Wcześniej był w kilku parafiach, dał się poznać jako wróg ówczesnej władzy. Więziony za obronę krzyży usuwanych ze szkół /1958/; dziewięciokrotnie więziony za obronę praw ludzi wierzących w Polsce Ludowej /1962-1968/; uwolnił, uwięzioną w 1966 roku przez władze komunistyczne, peregrynującą po Polsce Kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej umieszczoną w Kaplicy Św. Pawła Pustelnika w klasztorze na Jasnej Górze /13 czerwca 1972/; honorowy kapelan, prałat papieża Pawła VI /22 listopad 1975/; kanonik gremialny Kapituły Ostrobramskiej w Skarżysku-Kam.; uczestnik najbliższego orszaku papieskiego tzw. „sequito papale” podczas wizyt papieskich w Polsce; mianowany przez papieża Jana Pawła II protonotariuszem apostolskim, czyli infułatem /1995/; pomysłodawca wybudowania Ośrodka Kultury Chrześcijańskiej, poświęconego przez Prymasa Polski Kardynała Józefa Glempa /30 listopada 1987/; orędownik budowy kościoła w Ostojowie pod wezwaniem Błogosławionego Don Orione /konsekracja 1992/; Honorowy Obywatel Miasta i Gminy Suchedniów /17 czerwca 1997/; Honorowy Prezes Klubu Sportowego „Orlicz” /1998/; Suchedniowianin Roku /1999/; pasowany przez księdza Prymasa Józefa Glempa na Rycerza Grobu Bożego w Jerozolimie /15 czerwca 2002/; autor książek: „Moja wielka Nowenna” /1981, 2002/, „Był i taki Wielki Tydzień” /1982/, „... i wróciła na szlak nawiedzenia” /1976, 2001/, „La Madonna di Częstochowa per sei anni agli arresti domiciliari” /1984/.
Odznaczony wieloma orderami i medalami, w tym: „Cavaliere della Republica Italiana” nadane przez prezydenta Oscaro Luigi Scalfaro za umacnianie dobrych stosunków między narodem włoskim i polskim /10 maja 1995/; Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Wałęsy w Suchedniowie/16 października 1995/; Order Grobu Św. Łazarza w Jerozolimie /1997/; Kawaler Orderu Św. Stanisława; „Kawaler Orderu Uśmiechu” /2008/; Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski /2007/; medal „Milito Pro Christo” /2009/.
Pogrzeb ks. infułata Józefa Wójcika odbył się w sobotę 22 lutego 2014 roku. Pochowany został zgodnie ze swoją wolą na suchedniowskim cmentarzu.
Aż się nie chce wierzyć, że to już rok minął:(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń1. Niestety to już rok. Jestem zbulwersowana że przypomnienie o tak ważnej rocznicy znalazło się dopiero o tej godzinie. Panie Szymku o rocznicach śmierci innych osób zasłużonych dla Suchedniowa pisze Pan na początku wiadomości z tego dnia. A o takim człowieku dopiero o 22,10 !!!!!!.Myślę że nawet gdyby Pan się usprawiedliwiał że czekał Pa na godzinę śmierci ks. Infułata i tak jest to żenada. Czy wiadomość o sponsorze ORLICZA była ważniejsza niż pierwsza rocznica śmierci naszego kochanego Infułata. W niedzielę była msza za duszę zmarłego. Niestety za wyjątkiem Rycerzy Kolumba oraz przedstawicieli strzelców ze sztandarem nie było reprezentacji innych organizacji, a przede wszystkim władz miasta, parlamentarzystów, władz ORLICZA i szkół. Uważam że pierwszą rocznicę należało uczcić dostojnie i z szacunkiem dla zmarłego Zasłużonego Obywatela Suchedniowa.
OdpowiedzUsuńMa Pani częściowo rację w swoim komentarzu, jednak nie można mieć pretensji do blogera ponieważ to jego strona i on decyduje o wpisach. Zgadzam się oczywiście z tym iż za szybko zapominamy... Władz miasta już śp. infułat nie bardzo interesuje ale mimo wszystko trzeba zachować się godnie i bez względu na swoje poglądy oddać szacunek, parlamentarzyści z naszego miasta (Zuba) zajęła się oświatą i kampanią wyborczą więc również nie ma to dla niej większego znaczenia, władze Orlicza powinny być koniecznie na tej uroczystości, ich poprzednicy przynajmniej wiedzieli jak się zachowywać w takich sytuacjach. Te człowiek zrobił bardzo dużo dla Klubu Orlicz i pamięć o nim mu się należy czy komuś się to podoba czy nie! Szkoły jak szkoły zajmują się (utrzymaniem na powierzchni) w związku z chęcią ich likwidacji. Oczywiście nie usprawiedliwiam żadnego z dyrektorów - to wstyd szanowni państwo!
UsuńNo jak władz miasta nie interesuje?
UsuńDo tej pory sks siedzi u księdza w ośrodku.
A kto ich tam przyjął jak nie ks. Wójcik?
A co do Pana Szymona.
Prowadzenie tego bloga to pewnie duże obciążenie.
Proszę Mu nie robić wyrzutów.
Pamiętał. Zamieścił notkę.
Moim zdaniem zrobił co trzeba
Panowie, w pałni sie zgadzam.
UsuńNie wolno wymagać od blogera, aby zastępował wszystkich innych. Bloger i tak sie stara.
To piszę ja, któremu wciąż bardzo brak Księdza Józefa... Polecam go w modlitwie.
Na stronie parafii nie ma nawet wzmianki o rocznicy śmierci.
OdpowiedzUsuńTo właśnie świadczy o poziomie obecnego proboszcza! Powinien chociaż pamiętać za to że infułat wsadził go na stołek po sobie! Trochę szacunku panie proboszcz!!!
UsuńNiezupełnie. To nie jest zła wola. Ale to wynika z totalnego olania przez proboszcza strony internetowej. Ona po prostu od wielu miesięcy jest nieuzupełniana. Tam nie ma żadnych wpisów - bieżące informacje o liturgii dnia zą zasysane z jakiejś innej strony, a własnych wpisów zupełnie brak.
Usuń