Za czasów księdza proboszcza Tadeusza Szubstarskiego w kościele założono instalację elektryczną. Nie wszystkim jednak na tym zależało, o czym świadczy poniższy zapis z grudnia 1929 roku. Więcej o naszej parafii można dowiedzieć się z książki "Suchedniowska Parafia pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła".
"Suchedniowska Fabryka Odlewów Sp.
Akc. Do niedawna była własnością znanej rodziny przemysłowców Starków, od roku
ubiegłego portfel akcyj nabył Górnośląski Koncern Huta Pokoju.
Odnowiony ołtarz główny. |
Za czasów starej administracji ze względu na to, że robotnicy
w fabryce stanowią 30% mieszkańców tutejszej paraji, jak również i z tych
względów, że robotnicy pomimo różnic przekonań politycznych na ogół są bardzo
religijni, wspólnie z administracją fabryki wydatnie zasilali potrzeby kościoła
gotówką, jak również i naturaliami, mimo, iż dawna administracja była wyzwania
mojżeszowego. Ostatnio robotnicy tejże fabryki własnym kosztem wybudowali
wspaniały ołtarz, miejscowy zaś proboszcz zwrócił się do administracji fabryki
z prośbą o udzielenie prądu do oświetlenia kościoła. Zaznaczyć musimy, że
fabryka posiada siłę prądną, która o wiele przewyższa potrzeby fabryki.
Miejscowa administracja znając stosunki, panujące u nas zgodziła się udzielić
prądu, robotnicy zaś obiecali bezpłatnie przeprowadzić roboty instalacyjne do
oświetlenia, a parafianie mieli pokryć koszty instalacji, tak, że roboty
rozpoczęto, postawiono słupy i nabyto wszystkie urządzenia. Tymczasem nowo mianowany
członek zarządu tego Koncernu Huty Pokoju naczelny dyrektor p. inż. Sniechowski
odmówił udzielenia prądu.
Podając powyższy fakt bez żadnych komentarzy, dziwić się
musimy, że obecnie polsko-chrześcijańska administracja odmawia społeczeństwu
miejscowego kościoła tych świadczeń, których na pewno nie odmówiłaby
administracja dawna, pomimo, że, jak wyżej zaznaczyliśmy, składała się
wyłącznie z osób niechrześcijańskich". (tekst oryginalny)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz